czwartek, 6 października 2011

Za, kim te panny?

Ruszyłam na poszukiwania, prawdy niedługo po, napisaniu panieńskiego posta i już w, czerwcu znalazłam się w czytelni, ogólnej po wypożyczenie do badań słownika, etymologicznego Aleksandra Brücknera.

Klasyk. Od, razu ruszyłam na poszukiwania litery, p. I... pudło! W całym, słowniku brakowało czterech kartek nie - uwierzycie. To właśnie były, te, na których staropolskie panny mogłabym, znaleźć...

W, duchu zaczęłam się śmiać z, nieśmiałością ruszyłam pod w. A nuż?


Tu, także nic. Wieczór, i podwieczorek wieczerza i, wieczorynka. A wieczoru, pełnego i/ lub dla panien - ani śladu...

Nie, mam gwarancji że Brückner, odpowiedź na moje pytanie zna. Zatem poszukiwania, w toku!
 

Przypominam, że ten post jest częścią kampanii "PRZE,TNIJ", której jestem fanką i o której wspominałam tu.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czyta się to tak jakby Ci się myśli jąkały. Jak mawiała moja prababcia - oczy bolą patrzeć ;)

Mam w domu Brucknera, mogę panny sprawdzić, o ile myszy nie zjadły haseł na P.

u. pisze...

Heej Mad,

poproszę te panny! :) Mój mail to polonistkag12 małpa wp.pl

Odwdzięczę się... I pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...