źródło: examiner.com |
Dziś rano wstałam razem ze słońcem, a potem... trafiłam na początek programu Dzień Dobry TVN.
Zaczęło się bardzo ciekawie - od dyskusji na temat piosenki "Last Christmas", którą wczoraj można było w tym programie usłyszeć po raz *pierszy.
Kinga [Rusin] tak właśnie myślała - że ludzie z TVN-u z nieśmiertelnym hitem Wham! w tym roku w Polsce wystartowali piersi. Ale... piersi nie byli.
I teraz latają mi te piersi po głowie, a zaraz za nimi ginekomastia, bo o niej akurat w piątek rozmawiałam ze swoimi uczniami.
Uproszczenie spółgłoskowe, którym zaczęła dzisiejszy dzień Kinga Rusin, jest błędem. Ten - jak się okazuje trudny - liczebnik wymawiamy [pierfsi]. I f tam musi być!
Podobnie częstym, błędnym uproszczeniem, jest pomijanie spółgłoski w [f] w nazwiskach, kończących się na -(w)ska. Sama mam takie, więc całkiem łatwo mnie tym brakiem rozdrażnić.
Przed telewizorem wytrzymałam tylko do prognozy pogody. Przedstawił ją pogodynek i zrobił to... bezbłędnie! Pierwszy raz w Centrum Nauki Kopernika, czemu państwo mają się denerwować aurą, tę prognozę przedstawiam dzisiaj z dachu...
Nie tylko piękna melodia dla moich uszu, ale też +16 stopni w Katowicach. I żadnych chmur!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz