Polski alfabet zawiera 32 litery. I wśród nich nie ma x. Ani q, ani v. One tylko występują w wyrazach, które zapożyczyliśmy z innych języków, w alfabecie łacińskim oraz w matematyce.
Polski Alex to Aleks. Max - Maksymilian. Były mąż - eks. I jest jeszcze seks!
Polski Alex to Aleks. Max - Maksymilian. Były mąż - eks. I jest jeszcze seks!
Ratunkiem dla języka polskiego jest to, co jest też jego koszmarem, tj. odmiana. Jakie by słowa z jakiego by języka nie przenikały do polszczyzny, to zawsze je w końcu po swojemu odmienimy. (...) Dlatego niestraszna nam też angielszczyzna, kiedy u nas nawet sex znaczy co innego. W wypełnianych po angielsku ankietach personalnych w rubryce "sex" - co oni uznają za "płeć" - Polacy piszą na wszelki wypadek "no".Michał Ogórek
2 komentarze:
A mi się podoba ALFA i OMEGA, ale te litery jakoś do użytku w najjaśniejszej Rzeczpospolitej nie weszły:(
Prześlij komentarz