Cała ta historia z wpisem Bronisława Komorowskiego do księgi kondolencyjnej w ambasadzie Japonii nie robi na mnie wielkiego wrażenia, niestety. Zresztą nie może - od trzech lat powtarzam przecież uparcie, że polski dla Polaków jest za trudny.
I zbieram tylko dowody na piśmie.
Błędy językowe politykom w fantastycznie zabawny sposób wytknął już Wojciech Cejrowski: dwa tysiące dziewiąty, "Oddawaj maturę!" (niestety nie ma już tego nagrania). Przypomnę tylko, że pięć lat temu brat ówczesnego prezydenta RP, Jarosław Kaczyński, zaśpiewał hymn polski ze słowami: "Marsz, marsz, Dąbrowski/ z ziemi polskiej do Wolski" (dwa tysiące dziewiąty, "Telewizje som złe").
Przy braku znajomości melodii (!) i słów (!) hymnu - do odsłuchania tutaj - *bul... to naprawdę [prawie] nic!
I zbieram tylko dowody na piśmie.
Błędy językowe politykom w fantastycznie zabawny sposób wytknął już Wojciech Cejrowski: dwa tysiące dziewiąty, "Oddawaj maturę!" (niestety nie ma już tego nagrania). Przypomnę tylko, że pięć lat temu brat ówczesnego prezydenta RP, Jarosław Kaczyński, zaśpiewał hymn polski ze słowami: "Marsz, marsz, Dąbrowski/ z ziemi polskiej do Wolski" (dwa tysiące dziewiąty, "Telewizje som złe").
Przy braku znajomości melodii (!) i słów (!) hymnu - do odsłuchania tutaj - *bul... to naprawdę [prawie] nic!
3 komentarze:
Sama nie wiem co gorsze: czy nieznajomość hymnu, czy "bul"... Jedno i drugie kompromituje. A wystarczyło, żeby panowie sobie przygotowali karteczki z tekstem...
To zabieg czysto PR-owy;] Każdy z naszych prezydentów z czegoś słynąć musi! I tak oto mamy:
Wałęsa - "3 plusy dodatnie" i "nie chcem, ale muszem"!
Kwaśniewski - moczymorda!
Kaczyński - hymn, małpa w czerwonym, oraz powiedzenie "nas nie przekonają, że czarne jest czarne a białe jest białe"
Komorowski też chciał zabłysnąć, zaczyna skromnie, czekamy na kolejna wpadkę:D kampania się zbliża!
Prześlij komentarz