Tego lata podróżowałam po kraju dużo, głównie polskimi kolejami. Warte to odnotowania dlatego, że na dwanaście pociągów, jakie w czasie tych wakacji 'zaliczyłam', w aż dwóch nikt siedzący blisko mnie... nie ściągnął butów!
Podobno mam w sobie coś takiego, że przyciągam fanów gołych stóp i fatalnego obuwia. Ostatnio nawet w samolocie dziewczyna obok zdjęła swoje sandały (?) i siedziała boso. Nie umiem - z biegiem lat - tego trendu zaakceptować; nie rozumiem. Nie wiem, dlaczego w pociągu ludzie chcą się czuć tak, jak w swoim własnym domu... Ja nie chcę się czuć, jakbym była u nich!
Podobno mam w sobie coś takiego, że przyciągam fanów gołych stóp i fatalnego obuwia. Ostatnio nawet w samolocie dziewczyna obok zdjęła swoje sandały (?) i siedziała boso. Nie umiem - z biegiem lat - tego trendu zaakceptować; nie rozumiem. Nie wiem, dlaczego w pociągu ludzie chcą się czuć tak, jak w swoim własnym domu... Ja nie chcę się czuć, jakbym była u nich!
Postanowiłem dać anons taki do dziennika -
odpowiednio duży, by uwagę skupiał:
"Chcę zostać porządnym człowiekiem - poszukuję wspólnika".
"Szukam wspólnika", Marian Załucki
Siedzę w przedziale, zapchany do ostatniego miejsca. Nagle... komuś dzwoni telefon. Wyciąga go z kieszeni/ torby/ torebki i... udaje, że jestem niewidzialna. Po prostu rozmawia, jak gdyby nigdy nic!
Właśnie tak się czuję w pkp ze swoją kulturą - sama (wychodząc na korytarz, żeby oddzwonić) zwyczajnie się wygłupiam.
Właśnie tak się czuję w pkp ze swoją kulturą - sama (wychodząc na korytarz, żeby oddzwonić) zwyczajnie się wygłupiam.
Na koniec jednak... coś optymistycznego: podróże pociągami pokazały mi dość niespodziewanie, że ludzie naprawdę lubią [jeszcze] czytać! W każdym przedziale ktoś; najczęściej książki, potem gazety (a nawet notatki). To - przynajmniej dla mnie - wyjątkowo budujące! Sama ostatnio zaniżam statystykę, zaczytując się w... sudoku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz