czwartek, 15 września 2011

"Słucham i czuję, że jeszcze jedno zdanie i będę miał wylew"


Łona, rocznik '82 to jeden z moich ulubionych raperów.

(1:26)
"Następnie słyszę taki strumień:
Że w dwutysięcznym jedenastym padł najbardziej przekonywujący argument
I że zwłaszcza drugi maj dał asumpt,
I że to wyłancza wszelkie dyskusje w tym okresie czasu,
I że to w cudzysłowiu killer.
Słucham i czuję, że jeszcze jedno zdanie i będę miał wylew.
Rzuciłbym kamieniem, ale rzuca ten, kto rzucać ma czym -
Więc to nic nie świadczy, to o niczym nie znaczy".

O Łonie po raz pierwszy wspominałam dwa lata temu - była to lekcja na temat ortograficznego hip hopu, którą do tej pory prowadzę w swoich klasach. Nie-zwykły tekst kultury, wyrażający głębokie przywiązanie normalnego (?) człowieka do... polskich "ogonków".

Tegoroczny Łona cudownie naśmiewa się z błędów, którymi atakują nas media i... na które często sami pozwalamy. Czepia się nawet niepoprawnego akcentowania! A sama do tego - trudnego do opisania tematu - już się od jakiegoś czasu przymierzam. Droga przetarta.

I jeszcze w puencie... Ach, [Sławomir] Mrożek!

:-)

6 komentarzy:

Dazzle pisze...

Jedna z wielu muzycznych lekcji u Pani. ''...i od czasu do czasu wcisnij prawy alt'', pamiętam bardzo dobrze i nawet czasem lubię posłuchać. ;)

u. pisze...

:)

Maciej pisze...

Łona, wybierz się z Ulą na kawę!:)

Anonimowy pisze...

Michale, ja także pamiętam...
Chyba pora zejść do piwnicy po notatki z gimnazjum ; )

. pisze...

2.39 ;)

u. pisze...

Jasne, że bynajmniej!;)

A przy okazji - mogę wiedzieć, co się stało z Twoim blogiem?

Wrócisz...?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...